We wpisach na naszej stronie była długa przerwa, nie znaczy to jednak, że w naszym obserwatorium nic się nie działo – wręcz przeciwnie 🙂 Ale o tym w kolejnych wpisach, które mam nadzieję niedługo zamieścimy. A teraz do rzeczy.
31 maja 2011 na niebie zaświeciła nam nowa gwiazda. Nie jest bardzo jasna (jej jasność widoma to 13,5 mag, czyli nie zobaczymy jej gołym okiem), ale to dlatego, że znajduje się nie w naszej galaktyce, a w Galaktyce Wir (znanej także jako M51) odległej od nas o prawie 26 milionów lat świetlnych. Gwiazda wybuchła jako supernowa, kończąc swój żywot i na pożegnanie mrugnęła do nas po raz ostatni. Korzystając z dobrej pogody przeprowadziliśmy obserwacje, które potem porównaliśmy z tymi wykonanymi przed wybuchem. Rezultat poniżej (zdjęcie wcześniejsze znajduje się po lewej stronie):